Recenzja gitary IBANEZ AKJ95-VYS

Kolejny Ibanez w moich rękach, tym razem jednak coś zupełnie innego- gitara hollow body, czyli z korpusem, który ma bardzo dobrze rozwinięte komory rezonansowe ;) Jakie odczucia miałem po kontakcie z tym instrumentem? Zapraszam do recenzji.

Tak jest, długi czas zwlekałem z napisaniem tego wpisu. Nie, żebym nie chciał, czy żebym był leniwy! Przyczyna była dużo bardziej złożona. Muszę się przyznać, że recenzowana gitara była tak bardzo różna od tego wszystkiego, do czego przywykłem na swojej gitarowej drodze, że aż nastręczyła mi problemów z ubraniem myśli w słowa.

Nie byłem przekonany do gitar wywodzących się z tego nurtu. Są to instrumenty dla wymagających i bardziej zaawansowanych- nie kryjmy się- dzieciaki nie wybiorą takiej konstrukcji na swój pierwszy instrument. Są kierowane do gitarzystów związanych z jazzem, bluesem, albo takich, którzy mieszają gatunki, ewentualnie mogą ciekawie zabrzmieć w przypadku gry lżejszego rocka. Nawiązują do klasycznych konstrukcji, które wychodziły z fabryk np. Gretscha i wpisały się już w historię muzyki rozrywkowej. (…)

Czytaj całość na http://blogmetstudio.wordpress.com/